Szczegółowy opis czynników ryzyka w obszarze relacji społecznych
Spis treści:
Budowanie dobrych jakościowo relacji nie jest zadaniem łatwym – jest to zwykle długi proces wymagający czasu i zaangażowania. Powyżej opisano, co może sprzyjać kształtowaniu pozytywnych relacji między członkami społeczności szkolnej, warto jednak zwrócić uwagę na różne czynniki, które mogą utrudniać budowanie dobrych relacji, co przekłada się na zdrowie psychiczne naszych uczniów i uczennic.
Bariery komunikacyjne
Pierwszym czynnikiem są bariery komunikacyjne. Brak umiejętności słuchania, używanie nieodpowiednich komunikatów (np. nadmierne krytykowanie, pouczanie, moralizowanie, etykietowanie) czy brak przejrzystości lub niedopasowanie komunikatu do odbiorcy mogą być przyczyną wielu nieporozumień i prowadzić do konfliktów. Konflikt, umiejętnie i skutecznie rozwiązany, nie jest oczywiście niczym złym, jednak gdy nie zostanie pozytywnie rozwiązany, może zniweczyć wysiłki wkładane w budowanie dobrej relacji. Dlatego niezwykle ważne jest rozwijanie (zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych) umiejętności komunikacji interpersonalnej.
Negatywne wzorce rodzinne
Zarówno uczniowie, jak i nauczyciele wchodzą w środowisko szkolne z całym bagażem doświadczeń. To, jakie relacje mają nauczyciele i uczniowie w swoich domach z bliskimi, może mieć różny wpływ na relacje w szkole. Gdy uczeń (bądź nauczyciel) nie ma pozytywnych wzorców wyniesionych z rodziny, nie doświadczył relacji opartych na szacunku, zaufaniu i lojalności, może być dla niego trudne zbudowanie takiej relacji w środowisku szkolnym. Ważne, by nauczyciele mieli świadomość, że czasami są dla uczniów pierwszymi dorosłymi osobami, którym można zaufać i które obdarzają ich szacunkiem. Jeśli jednak uczeń ma za sobą jedynie przykre doświadczenia, nawet nauczycielowi bardzo sprawnemu w budowaniu pozytywnych relacji może być trudno. Zwykle potrzeba na to czasu, zaangażowania i niezrażania się niepowodzeniami.
Niedojrzałość emocjonalna
Kolejnym zagrożeniem dla zbudowania wartościowej relacji z innym człowiekiem (np. uczniem, nauczycielem) jest niedojrzałość emocjonalna. O ile uczniowie dopiero kształtują swoją emocjonalność, uczą się rozpoznawać, wyrażać i reagować na emocje swoje i innych, o tyle nauczyciel i rodzic powinni być osobami dojrzałymi. Niestety, nie zawsze taka dojrzałość przychodzi wraz z wiekiem. Niektórzy dorośli nie potrafią kontrolować swoich emocji, nie prowadzą refleksji, często działają impulsywnie, co utrudnia budowanie pozytywnych relacji opartych na zaufaniu. Niezwykle ważne jest zatem kształtowanie – nie tylko u dzieci, ale także wśród nauczycieli i rodziców – kompetencji emocjonalnych.
Brak asertywności
Jeszcze innym zagrożeniem dla dobrych relacji w szkole są trudności ze stawianiem granic i asertywnością. Kiedy ktoś przekracza nasze granice, a my zgadzamy się na coś, czego tak naprawdę nie chcemy, budzi to w nas przykre emocje, np. złość czy rozczarowanie. Z drugiej strony, kiedy to my przekraczamy czyjeś granice (zachowując się agresywnie czy manipulując kimś), ludzie się od nas odsuwają. Często może skończyć się to poczuciem winy lub wstydem, a stąd już blisko do problemów ze zdrowiem psychicznym. Niezwykle ważne jest zatem, aby nauczyciele umieli stawiać granice i zachowywać się asertywnie (lecz nie agresywnie). Po pierwsze w relacjach z uczniami, ponieważ potrzebują oni jasnych granic, co daje im poczucie bezpieczeństwa. Ważne jest także umiejętne stawianie granic i asertywność nauczycieli w relacjach z rodzicami i innymi nauczycielami. Niektórym osobom wydaje się, że brak granic i uleganie innym sprzyja bliskości – nic bardziej mylnego. Na dłuższą metę sprawia, że osoby oddalają się od siebie, odczuwając cały wachlarz przykrych emocji – złość, brak poczucia bezpieczeństwa, rozczarowanie, bezradność czy poczucie winy. Dlatego ważne jest, aby nauczyciele, rodzice i uczniowie uczyli się asertywności i odpowiedniego stawiania granic.
Nadużywanie technologii
W dzisiejszym świecie znaczna część relacji interpersonalnych przynajmniej częściowo odbywa się przez internet. Jednak należy mieć świadomość, że technologia w znacznym stopniu wpływa na to, jak budujemy relacje. W ostatnich latach coraz mniej czasu spędzamy ze sobą razem w realu, coraz częściej spotykamy się w sieci. Rozmowa przez Messengera czy Skype’a nie jest tym samym, co spotkanie ze znajomymi, podczas którego możemy spojrzeć sobie w oczy, usłyszeć głos, przeżyć coś razem. Czym innym jest przeczytać „co u Ciebie słychać?” a czym innym usłyszeć troskę i zobaczyć ją w oczach drugiej osoby. Przebywanie ze sobą w realu jest istotne także dlatego, że stwarza okazje do wspólnych doświadczeń i przeżyć, które budują relacje. Im mniej mamy takich wspólnych chwil, tym bardziej oddalamy się od siebie emocjonalnie. W dzisiejszych czasach szczególnie istotne wydaje się kształtowanie umiejętności budowania relacji u młodych ludzi, dla których relacje przez internet są często bardziej naturalne niż te na żywo.
Przepracowanie
Nauczyciele często są obarczeni wieloma obowiązkami; tak samo rodzice uczniów są niejednokrotnie przepracowani i zestresowani. Problem nadmiaru obowiązków dotyka także uczniów – kolejne korepetycje, zajęcia sportowe, języki obce… Niektórym uczniom nie starcza już czasu i sił na spotkania z kolegami i koleżankami. Przepracowanie jest zarówno dla nauczycieli, jak i dla rodziców i uczniów czynnikiem, który zagraża dobrym relacjom. Kiedy osoba przepracowana spotyka się z innymi ludźmi, mimo iż fizycznie przebywa z nimi w jednym pomieszczeniu i rozmawia (często zupełnie sensownie), to jednak bywa pochłonięta własnymi myślami. Na przykład nauczyciel, zamiast skupić się w 100 proc. na rozmowie z rodzicem lub z uczniem, myśli o tym, ile obowiązków jeszcze przed nim (sprawdzanie klasówek, uzupełnienie zaległości w dzienniku, napisanie sprawozdania…). Przepracowany uczeń, zamiast bawić się z kolegami i koleżankami, budować prawdziwą relację i doświadczać jej, myśli o tym, czy aby nie zapomniał zeszytu na dodatkową lekcję chińskiego lub jak mu pójdzie na zawodach karate. Kiedy jesteśmy przepracowani, stajemy się nieobecni w relacjach z innymi. Należy jednak pamiętać, że nie da się zbudować prawdziwej i dobrej jakościowo relacji z drugim człowiekiem, gdy jesteśmy w tej relacji obecni jedynie ciałem, a nie duchem.
Zła organizacja przestrzeni
Pewne czynniki zagrażające dobrym relacjom między nauczycielami, uczniami i rodzicami wynikają ze złej organizacji przestrzeni i pracy w niektórych szkołach. Można sobie wyobrazić szkołę, w której brakuje miejsca na spokojne spotkanie nauczyciela z uczniem, który przychodzi z problemem. Albo z rodzicem, zatroskanym o swoje dziecko. Rozmowa o trudnych sprawach nie ma większego sensu, jeśli odbywa się na hałaśliwym korytarzu szkolnym, przy wielu świadkach. Wiele rozmów wymaga cichego i spokojnego miejsca, takiego, w którym wszyscy rozmówcy będą czuli się swobodnie. Zła organizacja pracy to nie tylko przestrzeń fizyczna szkoły, ale poczucie bezpieczeństwa nauczycieli, uczniów i rodziców. Jeśli nauczyciel boi się, że straci pracę, jeśli rodzice boją się, że ich dziecko zostanie wyrzucone ze szkoły albo uczeń boi się swoich rówieśników (np. dlatego, że stosują przemoc, a nauczyciele na to nie reagują), pojawiają się dodatkowe napięcia i brak zaufania. W takiej atmosferze często obniża się kultura pracy, czasem pojawiają się nieetyczne zachowania, co działa destrukcyjnie na stosunki międzyludzkie.
Więcej na ten temat w rozdziale 1
Czynniki ryzyka w budowaniu jakości relacji społecznych
Bariery komunikacyjne |
|
Wzorce wyniesione z rodziny |
|
Niedojrzałość emocjonalna |
|
Niska asertywność |
|
Technologia |
|
Przepracowanie |
|
Zła organizacja pracy |
|